Wysokie Obcasy, nr 23 (678), 6 czerwca 2012
- Dodał: administrator
- Data: 21:59 06-11-2018
- Kategoria: Czasopisma
| data wydania | 9 czerwca 2012 | ||
| język | polski | ||
| słowa kluczowe | tygodnik, wysokie obcasy, reportaż, kobieta, dziennikarz | ||
| kategoria | czasopisma | ||
| liczba stron | 56 |
Rejestracja jest za darmo i jest bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto. Trwa to tylko 15 sekund!.
Podobne wpisy do Wysokie Obcasy, nr 23 (678), 6 czerwca 2012
Przetrwałem Afganistan - Patrick Robinson, Marcus Luttrell
O operacji Czerwone Skrzydło i poległych w niej bohaterach, żołnierzach 10. Zespołu Navy SEALs, opowiada naoczny świadek. Książka porównywana z "Kryptonim Bravo Two Zero" Andy'ego McNaba. To zdarzyło się naprawdę. W ostatnich dniach czerwca 2005 r. M...
D-Day. 6 czerwca 1944 - Stephen E. Ambrose
Wstrząsająca opowieść o inwazji aliantów w Normandii, która powstała na podstawie 1400 ustnych i pisemnych relacji amerykańskich, kanadyjskich , brytyjskich , francuskich, a także niemieckich żołnierzy. Autor sięgnął również do wywiadów z mieszkańcam...
Opel Astra I - Hans-Rüdiger Etzold
Bogato ilustrowany, fachowy poradnik dla użytkowników samochodów Opel Astra produkowanych w Niemczech od września 1991 do marca 1998 roku oraz Opel Astra Classic produkowanych w Polsce do czerwca 2002 roku, wyposażonych w silniki benzynowe: 1,4 dm3 (...
Aleja samobójców - Marek Krajewski, Mariusz Czubaj
Gdańsk, upalne dni czerwca 2006 roku. Spokój panujący w luksusowym domu seniora „Eden” zostaje zakłócony na skutek wydarzeń pełnych grozy. W jednym z apartamentów znaleziono zwłoki pensjonariusza na wózku inwalidzkim. Co dziwniejsze mężczyzna jest os...
Kobieta w Berlinie - Anonyma
Jeden z najbardziej zadziwiających powojennych dokumentów. Dziennik anonimowej trzydziestoletniej Niemki, prowadzony przez dwa miesiące 1945 roku, od 20 kwietnia (dnia ostatnich urodzin Hitlera) do 22 czerwca. Wstrząsający opis życia codziennego w zr...
Kto ratuje jedno życie... - Jerzy Bielecki
Jest dzień 14 czerwca, 1940 rok. Dzień upalny, słoneczny, piękny. Wczoraj popołudniu przewieziono nas z tarnowskiego więzienia w samochodach ciężarowych do łaźni. Przez całą noc trwały kąpiele, ale cóż to za kąpiele były... Wszyscy weszli do wody, po...