Jason Thorn… jest przyjacielem z dzieciństwa mojego brata. Och, jak bardzo byłam głupio zakochana w tym chłopcu. Był pierwszym chłopakiem, który wywołał mój rumieniec, moim pierwszy oficjalnym zauroczeniem. Jak na razie brzmi cudownie, prawda? Te pęcherzyki podekscytowania buzujące w tobie, te słynne motyle, które czujesz po raz pierwszy – ON był przyczyną tego wszystkiego. Ale możesz żyć w bajkowym świecie, dopóki ktoś nie zniszczy twoich nadziei i marzeń i na dokładkę nie rozdepcze twojego serca. A chłopak, który właśnie to zrobił, zmiażdżył moje małe serduszko na kawałeczki. Po części z rozdeptaniem stał się chłopakiem, od którego ze wszystkich sił starałam się trzymać z dala – powiem ci, że było to dosyć trudne do zrobienia, zwłaszcza, gdy spał w pokoju naprzeciwko mojego. Kiedy tragedia dotknęła jego rodzinę, wyprowadzili się i byłam gotowa zapomnieć, że kiedykolwiek w ogóle istniał. Teraz jest gwiazdą filmową, która sprawia, że kobiety niezależnie od wieku wrzeszczą jak szalone, tym, który doprowadza do omdleń, jak tylko się uśmiechnie, prezentując przy tym swoje dołeczki w policzkach. Uważasz, że jest jak marzenie? Ja z pewnością tak nie myślę. A co powiesz o moim spotkaniu z nim twarzą w twarz? Nie, nadal nie jest to wymarzona rzecz. Nie wtedy, gdy nawet nie mogę sobie wyobrazić tego, że spoglądam mu w oczy. Ja? Jestem Olive, nowa pisarka. Uściślając, jestem autorką książki, która była inspiracją do filmu, w którym ON będzie gwiazdą. A później zostałam też nazwaną jakże – bardzo- szczęśliwą dziewczyną, która miała zostać żoną Jasona Thorna. Może znowu myślicie, że to wszystko jest jak marzenie? Nie, nic marzycielskiego się tutaj nie wydarzy. Ani trochę... źródło okładki: https://www.goodreads.com/book/photo/26184918-to-love-jason-thorn