Soundtrack - Piotr Makowski
- Dodał: administrator
- Data: 00:20 11-11-2018
- Kategoria: Poezja
Soundtrack – to książka poetycka, ale nie za wszelką cenę. Należałoby raczej powiedzieć: poetycka przy okazji. Przy okazji czego? Bycia książką, po prostu. Znaczy to między innymi, że zamiast przyciężkawej konstrukcji opartej na metapoetyckich figurach znajdziemy w niej dość skoczną paradę literackich i popkulturowych wątków, skoncentrowanych jak Charles Bronson i Ian Curtis na egzaminie u Susan Sontag. Z każdej strony nadchodzą tu zaproszenia do lektury – każde opatrzone znajomym emblematem. Nie bądźmy jednak tacy pewni tej znajomości. Soundtrack: Wszyscy noszą twarze jak maski, wszystkie takie same. Dobierają się w pary w drodze negocjacji. Jeden ma dziury w kieszeniach, przez które wchodzimy do środka. Na podobne dziury natykamy się tu co chwila, wpadając w nie jak drobniaki. A tam co? Poszczególne tracki książki mogą się kojarzyć z poetyką brytyjskich minimalistów, chociaż jednakowo silne mogą być skojarzenia z poezją Franka O’Hary, prozą Charlesa Bukowskiego lub Henry’go Millera. Nie da się jednak ukryć, że najgęstsze powiązania łączą książkę z kulturą pop. W konsekwencji teksty Makowskiego mogą zadowolić czytelników zarówno mniej, jak i bardziej wyrobionych, stając się wysmakowaną literaturą środka, co w liryce polskiej niezbyt częste. Darek Foks ująłby to tak: Nie jest łatwo zachęcać do lektury niemal debiutanckiej książki w czasach, kiedy perwersyjne ukojenie po mękach pisarskich przynosi wieczorna lektura Ostatniej awangardy Davida Lehmana – tekstu, który wyraźnie daje do zrozumienia, że coś się skończyło i nieprędko znowu się zacznie, szczególnie w poezji. Mimo to gest Piotra Makowskiego należy przyjąć z nadzieją, choćby dlatego, że autor znalazł swój punkt wyjścia, a to znaczy, że wie, o co mu chodzi. Poza tym brzmią te teksty tak jakoś sympatycznie i osobno. Ich świat jest znajomy, zaludniony raczej typowo, a jednak Makowski potrafi rzecz całą uniezwyklić i z gracją podać. Coś tu zdrowo pulsuje i liczy na naszą współpracę. źródło opisu: http://fundacja-karpowicz.org/premiera-piotr-makowski-soundtrack/ źródło okładki: http://fundacja-karpowicz.org/premiera-piotr-makowski-soundtrack/
| kategoria | poezja | ||
| data wydania | 2011 (data przybliżona) | ||
| język | polski |
Rejestracja jest za darmo i jest bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto. Trwa to tylko 15 sekund!.
Podobne wpisy do Soundtrack - Piotr Makowski
Gilles Legardinier - Czego się nie robi dla mężczyzny [AUDIOBOOK PL]
Gilles Legardinier - Czego się nie robi dla mężczyzny [AUDIOBOOK PL]Rozmiar: 669 MBCzas: 9h 40 min.Zawartosc uploadu: plik .mp3Jakość: 160 kbps Wersja jezykowa: polskaCzyta: Małgorzata LewińskaOPIS:Julie popełniła w życiu niejedno głupstwo. Godzinami...
I cóż, że o Szwecji - Natalia Kołaczek
Co to jest „syndrom Bullerbyn”? Jak dogadać się z małomównym Szwedem? Czego potrzebuje do szczęścia przeciętny mieszkaniec kraju, w którym, jak mawiają złośliwcy, lato trwa jeden dzień? Czy to prawda, że król Karol XVI Gustaw w trosce o środowisko na...
Perła. Obsesje i namiętności Janis Joplin - Ellis Amburn
Janis Joplin – amerykańska piosenkarka i instrumentalistka, autorka tekstów, malarka, uznana za jedną z największych rockowych, soulowych i bluesowych śpiewaczek – magazyn „Rolling Stone” w rankingu 100 Najważniejszych Artystów Wszech Czasów umieścił...
Cisza jest dźwiękiem - Juli Zeh
To świetnie napisany reportaż młodej niemieckiej pisarki (rocznik 1974) z samotnej podróży po Bośni. Po zakończeniu wojny na Bałkanach Juli Zeh, na przekór przestrogom, postanowiła sprawdzić, jak tam naprawdę jest – bo choć była Jugosławia stanowi cz...
„Zmierzch” i historia - Nancy R. Reagin
Każdy fan sagi „Zmierzch” powinien mieć tę świetnie napisaną książkę, która stanowi tło historyczne dla bohaterów i wątków stworzonych przez Stephenie Meyer... Jakie normy społeczne rządziły światem, w którym dorastał Edward? Czy los rodziny Jacoba b...
Planeta dobrych myśli - Beata Pawlikowska
„Planeta dobrych myśli” powstała znienacka. Podczas letnich popołudni, kiedy chwytałam za pióro i rysowałam. A na innych kartkach ołówkiem notowałam to, co samo układało się w akapity i zwrotki. Zaczęłam publikować te myśli na Facebooku. Dwieście laj...