Sandomierski Ratusz i Rynek - Andrzej Sarwa, Sarwa Elżbieta

Sandomierski Ratusz i Rynek - Andrzej Sarwa, Sarwa Elżbieta

Sandomierskie Stare Miasto w granicach nieistniejących już murów obronnych zachowało nienaruszony średniowieczny plan zabudowy. Rynek zaś to jakby serce średniowiecznego miasta lokowanego na prawie niemieckim, magdeburskim, ku któremu zmierzają arterie ulic, czy przylegają place. Zanim jednak powstawało takie miasto, ludzie wznosili osadę o charakterze przede wszystkim targowym, później będącą także ośrodkiem rzemieślniczym. Bo miasto takie właśnie funkcje w dawnych czasach pełniło. Funkcje obronne należały do grodu, dziś niesłusznie i w sposób nieuprawniony uważanego za synonim miasta. Gród był czym innym, miasto czym innym. Mógł istnieć gród, obok którego nigdy nie rozwinęło się miasto. Mogło miasto powstać samodzielnie i tak właśnie większość polskich miast powstała, nie rozwijając się stopniowo z podgrodzi, lecz była lokowana na surowym korzeniu. Dlatego, jeśli można mówić o grodzie Sandomierzu, Poznaniu, Wrocławiu, to bzdurą będzie mówienie o grodzie Stalowej Woli, czy Kielcach. A w Krakowie grodem był Wawel... W Sandomierzu jak i we wszystkich innych naszych stołecznych miastach Gnieźnie, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, Płocku najpierw powstał gród, a potem w jego pobliżu wyrosło podgrodzie, które z czasem przekształciło się w miasto. Po raz pierwszy Sandomierz uzyskał lokację na prawie magdeburskim przed 1227 rokiem, co miało ogromny wpływ na rozwój miasta. Data ta, choć nie jest potwierdzona żadnym zachowanym dokumentem, wynika z faktu fundacji w roku 1226 drugiego po krakowskim klasztoru dominikanów, a jak wiadomo, w tamtych czasach, dominikanie osiedlali się wyłącznie w znaczniejszych miastach, nigdy w osadach typu wiejskiego. źródło opisu: Helion źródło okładki: Helion

kategoria turystyka, mapy, atlasy
język polski
data wydania 12 kwietnia 2016
ISBN 9788379504350
Aby oceniać i komentować zarejestruj się!
Rejestracja jest za darmo i jest bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto. Trwa to tylko 15 sekund!.

Podobne wpisy do Sandomierski Ratusz i Rynek - Andrzej Sarwa, Sarwa Elżbieta

Dagome iudex. Przyczynek krytyczny do genezy świętopietrza w Polsce - Jan Ptaśnik

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu REPRINT Dagome iudex incipit pochodzącego z końca X wieku regestu kopii dokumentu donacyjnego władcy identyfikowanego z księciem Polski Miesz...

Bitwa o gród Sędziwoja - Tomasz Kruczek

Jest rok 999. Cesarz niemiecki Otton III planuje pielgrzymkę do Gniezna, do grobu świętego Wojciecha. Spotkanie młodego władcy z księciem słowiańskim, Bolesławem, nie podoba się jednak wielu niemieckim możnym, na czele z potężnym grafem Ulrichem. Knu...

Stosunek prawny Polski do Cesarstwa do r. 1000 - Marian Jedlicki

Gdybyśmy naszą wiedzę o wydarzeniach gnieźnieńskich z 1000 r. czerpali tylko z kroniki Anonima Galla, to dowiedzielibyśmy się tylko tyle, że Bolesław Chrobry wykupił z rąk Prusów ciało św. Wojciecha ,,i umieścił je z należytą czcią w siedzibie metrop...

Przesunąć horyzont - Martyna Wojciechowska

Ta książka to nie tylko historia trudnej wspinaczki na najwyższą górę świata. To opis ekstremalnej podróży w głąb siebie – trwającej dwa miesiące walki Martyny z samą sobą i z nieprzewidzianym górskim żywiołem. Przede wszystkim jednak to opowieść o d...

Mikołajek - Jean-Jacques Sempé, René Goscinny

Mikołajek, Joachim, Euzebiusz, Maksencjusz, Alcest, Ananiasz… To imiona najpopularniejszych łobuziaków w historii literatury dziecięcej. Ich przygody bawią polskich czytelników już od pół wieku! Przez lata książki ukazywały się w niezmienionej szacie...

Zapiski (pod)różne - Martyna Wojciechowska

Jak złapać największego węża świata, czy mongolska kuchnia wykwintnością dorównuje francuskiej, czym różni się wsiadanie do pociągu w Polsce od wsiadania do pociągu w ... Bombaju albo jak przewieźć samolotem (w bagażu podręcznym) dwumetrową lampę. Ma...

Logowanie
Rejestracja