Rejsy bez pożegnań - Józef Narkowicz

Rejsy bez pożegnań - Józef Narkowicz
liczba stron 154
kategoria literatura faktu
data wydania 1977 (data przybliżona)
słowa kluczowe Bałtyk, rybołówstwo
język polski
Aby oceniać i komentować zarejestruj się!
Rejestracja jest za darmo i jest bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto. Trwa to tylko 15 sekund!.

Podobne wpisy do Rejsy bez pożegnań - Józef Narkowicz

Daleko Jeszcze? Czym zająć dzieci w czasie podróży - Marcin Przewoźniak, Agnieszka Sobich

Daleko jeszcze?! Czym zająć dzieci w czasie podróży – niezbędnik każdego, kto rusza w drogę! Nie straszna nuda! Nie straszna brzydka pogoda! Nie straszne korki! Nie straszne opóźnione rejsy! Z tą książką nigdy nie będziesz się nudził! Znajdziesz tuta...

Świat w piżamie - Justyna Drobkiewicz

Głównym bohaterem „Świata w piżamie” jest czteroletni Krzyś. Każdego dnia wieczorem tuż przed zaśnięciem snuje rozmyślania na temat tego, co się dzieje w nocy, kiedy miasto układa się do snu. Krzysia zadziwia informacja, że nie wszyscy w nocy śpią. U...

Londyn. Przewodnik National Geographic - Louise Nicholson

Spędź urlop w Londynie! Zobacz to ekscytujące, najbogatsze kulturalnie miasto świata, pełne imponujących budowli, różnorodne i dynamiczne. Zajrzyj do królewskich rezydencji i parków, obejrzyj zmianę warty przed Buckingham Palace, wstąp do doskonałych...

Gambia. Kraina uśmiechu - Sergiusz Pinkwart, Magdalena Pinkwart

Złociste plaże, aktywny wypoczynek, dzika przyroda, tajemnicze obrzędy i niezwykli ludzie. Pierwszy polski przewodnik po turystycznym raju w zachodniej Afryce. Mały kraj z wielką historią GAMBIA. KRAINA UŚMIECHU Położona na zachodnim, subsaharyjskim...

Mój Bałtyk - Marek Rissmann

Autor przez ostatnie 30 lat przeżeglował po Bałtyku ok. 13 tys. mil morskich. Często było to kilka wypraw w sezonie, chociaż zdarzały się też lata bez kontaktu z morzem. Jak wielu mu podobnych swoją przygodę z żeglarstwem zaczynał na jeziorach i rzek...

Moja łódka, czyli zwierzenia szaleńca - Piotr Targowski

„Moja Łódka, czyli zwierzenia szaleńca” to relacja autora z sześcioletniej samodzielnej budowy drewnianego jachtu. Począwszy od kupienia narzędzi i stworzenia stołu montażowego, poprzez kolejne etapy konstrukcyjne, aż po wodowanie upragnionej żaglówk...

Logowanie
Rejestracja