Piórem po miedzi - Stanisław Luchowski
- Dodał: administrator
- Data: 05:48 20-11-2018
- Kategoria: Literatura faktu
"Gdyby żył Gustaw Morcinek, pewnie powiedziałby, że książki Stanisława Luchowskiego pisane są krwią na węglu. Są smutne i przejmujące, ale prawdziwe i szczere" - stwierdziliśmy kiedyś, polecając czytelnikom "Ostatni zjazd", opowieść o tragedii w kopalni Halemba./ Fot. Adam K. Podgórski"Piórem po miedzi" zrywa generalnie z wątkami górniczej martyrologii, bowiem autor jak kiedyś nam wyznał, bał się zaszufladkowania do kategorii pisarzy "tragicznych". Książka odchodzi też od tematyki górnictwa węglowego, bo jak słusznie zauważył jeden z rozmówców Luchowskiego: "W polskiej rzeczywistości, jeżeli ktoś mówił o górnictwie, od razy myślał o Górnym Śląsku i węglu (…)".Dlatego Luchowski opowiada tym razem o miedzi, o górnictwie rud miedzi w Zagłębiu Głogowsko-Lubińskim. Okazją było 50-lecie KGHM Polska Miedź SA. Opowiada nie tylko sam Luchowski, ale opowiadają przede wszystkim ludzie, których wybrał na bohaterów reportaży i wywiadów. W 34 relacjach zawiera się cała trudna i bogata przeszłość polskiego górnictwa miedziowego oraz imienne i bezimienne losy ludzi z nim związanych, postaci "wielkiego kalibru" i mniejszego, nie mniej istotne i ciekawe.Książka imponuje. Imponuje trudem włożonym w zbieranie materiałów i ich opracowanie. Imponuje doskonałym warsztatem literackim, podejściem do poruszanych kwestii, wrażliwością, szacunkiem do rozmówców i do czytelników. Imponuje szukaniem wartości, które "umykają nam w zabieganym świecie". Dlatego mocno ją polecamy.Stanisław Luchowski jest emerytowanym górnikiem, byłym sztygarem kopalni „Bogdanka”. Dotychczas opublikował utwory prozatorskie: „Przywrócony życiu” (2004) „Wybraliśmy Bogdankę” (2006) „Bohaterowie Halemby” (2008) i „Ostatni zjazd” (2009). Jest także poetą, autorem tomiku „Po drugiej stronie dnia” (2008) oraz autorem reportaży. Zdradza: "Prozę traktuję jako rejestr moich dłuższych przemyśleń, poezja to efekt potrzeby chwili, konieczności zawarcia ważnych treści w kilku zwrotach, w prozie staram się mieć oczy szeroko otwarte, a w poezji wprost przeciwnie – zamykam je”. źródło opisu: Matras źródło okładki: Matras
| data wydania | listopad 2011 (data przybliżona) | ||
| liczba stron | 357 | ||
| kategoria | literatura faktu | ||
| ISBN | 9788392238850 | ||
| język | polski |
Rejestracja jest za darmo i jest bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto. Trwa to tylko 15 sekund!.
Podobne wpisy do Piórem po miedzi - Stanisław Luchowski
Gra Anioła - Carlos Ruiz Zafón
W mrocznej, niebezpiecznej i niespokojnej Barcelonie lat dwudziestych, młody pisarz, żyjący obsesyjną i niemożliwą miłością, otrzymuje od tajemniczego wydawcy ofertę napisania książki, jakiej jeszcze nie było, w zamian za fortunę i, być może, coś wię...
Rodzina Borgiów - Mario Puzo
Intrygi rodziny, której nazwisko zawsze było synonimem władzy, korupcji i zbrodni – niesławnych Borgiów. Na tle barwnego zgiełku włoskiego renesansu rozgrywa się partia śmiertelnej gry, której stawką jest władza nad centrum świata – Rzymem. Opowieść...
Norwegian Wood - Haruki Murakami
Powieść "Norwegian Wood", opublikowana w 1987 przyniosła Harukiemu Murakamiemu ogromny rozgłos. Napisana w Grecji i we Włoszech jest książką, którą przeczytał "każdy" w Japonii. Sam autor mówi, że było to dla niego wyzwanie - "Nigdy nie napisałem teg...
Diariusz najmniejszy - Umberto Eco
Czy Biblia miałaby szansę u współczesnego wydawcy? „Muszę powiedzieć, że na początku lektury i po pierwszych stu stronach byłem nastawiony entuzjastycznie do tego rękopisu. Akcja toczy się wartko, a przecież dzisiejszy czytelnik niczego więcej nie wy...
Rafael Bielecki: Pół roku bez wyroku - Anika Stasińska
Rafael Bielecki - Człowiek-demolka, Jaś Fasola w mentalnej postaci, ale o nieco lepszym imidżu. Wygląd - zdecydowanie zakazany. Brak tylko jakiegoś podejrzanego sznytu na facjacie. Oto kwintesencja polskiego szesnastolatka wepchniętego siłą w coś, cz...
Złoty kluczyk czyli Niezwykłe przygody pajacyka Buratino - Aleksy Nikołajewicz Tołstoj
Kiedy byłem mały - bardzo, bardzo dawno temu - czytałem pewną książkę; nazywała się ona "Pinocchio, czyli przygody drewnianej lalki" (drewniana lalka - po włosku "buratino"). Często opowiadałem znajomym (...) ciekawe przygody Buratina. Ale że książka...