National Geographic 03/2009 (114) - Redakcja magazynu National Geographic

  • Dodał: administrator
  • Data: 05:08 05-11-2018
  • Kategoria: Czasopisma
National Geographic 03/2009 (114) - Redakcja magazynu National Geographic

Potrząsając biczem z długim włosiem, Tatavi Heduvou, pomocnik kapłana, pochyla się do ziemi rozpoczynając codzienny rytuał w szpitalu wykorzystującym uzdrawiającą moc voodoo w Séko nieopodal Lome, stolicy Togo. Goudjo Heduvou – opiekun szpitalnego ołtarza bóstwa – chwyta dłoń Tataviego, wpadając w trans. Wspólnie przywołują Gabarę – palącą papierosy, żłopiącą gin, rozsiewającą woń perfum boginię miłości (powyżej) – żeby uleczyła kobietę o złamanym sercu. W tym słynnym wśród zamieszkującego południowe Togo i południowo-wschodnią Ghanę ludu Ewe szpitalu leczy się niemal wszystko – od trądu po paraliż. Wejście w ten tajemniczy świat kosztowało kilka kieliszków wódki, ulubionego trunku bóstw voodoo, ale bogowie, za pośrednictwem kapłana, w końcu okazali nam przychylność. Zanim tu trafiłyśmy, byłyśmy przekonane, że voodoo pochodzi z Haiti. Tymczasem religia ta zyskała swoją nazwę jeszcze w Afryce Zachodniej, a w obu Amerykach nosi wiele imion: vodou na Haiti, candomblé w Brazylii, obeah na Jamajce. Słowo voodoo pochodzi z języka Fonów, grupy etnicznej bliskiej Ewe, i oznacza ducha. Wyznawcy tej religii wierzą w tajemne siły, które rządzą ich życiem. Większość z 2,5 mln Ewe uprawia ten kult. Byłyśmy świadkami tej gorliwości,kiedy na naszych oczach Tatavi (z prawej) otrzymał od Gabary metapsychiczną receptę dla czekającej z niecierpliwością na zewnątrz kobiety cierpiącej po doznanym zawodzie miłosnym. Świadomy naszej ciekawości i chęci dowiedzenia się czegoś więcej na temat tej często opacznie rozumianej religii John Agbeve, nasz znajomy Ewe, droczył się z nami, przekonując, że aby „naprawdę doświadczyć voodoo”, musimy zobaczyć rytuał Kokuzanu. W numerze: Spis treści – marzec 2009 Voodoo. Afrykańskie korzenie tajemniczego kultu opętania. Wieloryby. Mimo zakazu polowań ogromne płetwale wciąż są nieliczne. Sahel. Dzikie pogranicze między pustynią a zieloną Afryką. Darfur. Ludobójstwo na oczach biernego świata. Moskwa. Stolica, w której milionerzy są pospolici jak gołębie. Jaguary. Największe koty Nowego Świata lubią wędrówki. Niedotykalne anioły. Hinduski patent na zdrowie dla biedaków. źródło opisu: www.nationalgeographic.pl źródło okładki: www.nationalgeographic.pl

język polski
ISBN 15075966
data wydania marzec 2009 (data przybliżona)
kategoria czasopisma
słowa kluczowe podróże
Aby oceniać i komentować zarejestruj się!
Rejestracja jest za darmo i jest bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto. Trwa to tylko 15 sekund!.

Podobne wpisy do National Geographic 03/2009 (114) - Redakcja magazynu National Geographic

Jak wytrzymać z mężczyzną - Joanna Chmielewska

Jeśli się człowiek (czytaj kobieta) zdecyduje na posiadanie mężczyzny, musi podejść do sprawy w sposób odpowiedzialny i niezwykle świadomy. Osobnik to bowiem trudny w prowadzeniu i wytresować się daje z pewnym wysiłkiem. Zdobywać go należy tak, by to...

Zwiadowcy. Królowie Clonmelu - John Flanagan

Tym razem niebezpieczeństwo przychodzi ze Wschodu... Na corocznym konwencie Zwiadowców brakuje Halta, który wyruszył na Wschód, by zbadać pogłoski na temat niepokojących wydarzeń w Hibernii. Gdy powraca, przywozi ze sobą fatalne nowiny... Kult wyznaw...

Czas zmierzchu - Dmitry Glukhovsky

"Gdyż nieszczęście świata w tym, że chory jest Bóg jego, stąd i świat choruje. W gorączce jest Pan i jego dzieło gorączkuje. Umiera Bóg i stworzony przez niego świat umiera. Lecz nie jest jeszcze za późno..." Zawodowy tłumacz otrzymuje zlecenie przek...

Mity celtyckie - Miranda Jane Green

Tytuł tekstu: z okładki Okrutne boginie wojny, bóstwa Słońca, boscy kochankowie, tajemnice zaświatów, kult ściętej głowy - to tylko niektóre tematy przedstawione w "Mitach celtyckich". Celtowie, którzy w wiekach VII-III p.n.e. zamieszkiwali znaczną c...

X, tom 1

Przyszłość. Na gruzach zniszczonego świata grupa osób przygotowuje się do walki. Teraźniejszość, Tokio. Po sześciu latach wymuszonej nieobecności do miasta powraca samotny młodzieniec o dziwnym imieniu, Kamui Shiro (znaczenie znaków: Shiro - "zarządc...

Logowanie
Rejestracja