Siedzisz w fotelu. Wygodnie. A jednak coś jest nie tak. Twój oddech jest szybki, czasem bardzo szybki. Twoje serce kołacze w piersi zdecydowanie zbyt szybko. Nic nie robisz, a jednak pocisz się za dużo jak na relaks w fotelu. Piecze Cię zgaga, czujesz ciężar w żołądku. Na wagę nie wchodzisz już od dawna. Nie to, żeby się zepsuła, nawet wymieniłaś w niej baterię, jednak wiesz dobrze, że wejście na wagę nie poprawi Twojego nastroju. Z zazdrością zerkasz kątem oka w pracy na szczupłe koleżanki i na wysportowanych facetów. Na basenie nie byłaś od lat, bo wstydzisz się pokazać w stroju pływackim. Chętnie byś pobiegała, jednak jak to zrobić, skoro spacer z psem powoduje zadyszkę. W sumie to byłabyś nawet gotowa wziąć się za siebie, ale próbowałaś już tyle razy i nic z tego nie wyniknęło, że nie masz już siły, chęci, motywacji. Gdybyś jeszcze znała kogoś, kto przeszedł to samo co Ty, kto mógłby pochwalić się sukcesem. Czy gdyby znalazł się taki ktoś – zaczęłabyś robić to samo? Przeszłabyś na aktywną stronę życia? Oczywiście, żę przeszłabym, mówisz sobie w duchu. Ale – niestety nikogo takiego nie znam, więc dalej będę sobie siedzieć w moim wygodnym fotelu? Mam zatem coś dla Ciebie, niespodziankę, która być może odmieni Twoje życie. Gdyby zdarzył się CUD, gdyby nadeszła chwila kiedy Czas Unieść D… (Duszę). Znam kogoś takiego, o kim myślisz. Kogoś, kto ważył 116 kg., miał zadyszkę od samego stania, EKG pokazywało serce 70 latka, a miał 35 lat, w końcu jego kondycja fizyczna pozwalała mu w szczycie wysiłku wczłapać się do sypialni i legnąć na łożu. Ten ktoś w ciągu roku od podjęcia decyzji o całkowitej zmianie swojego życia schudł 26 kg., przebiegł maraton, a serce wskazuje wiek metaboliczny 27 lat. Obecnie ma na koncie 9 ukończonych maratonów (42km.), ponad 100 półmaratonów, z czego 21 oficjalnych (21 km.) i jeden triathlon na dystansie ½ IronMan (1900 m. pływania, 90km. na rowerze i 21 km. Biegu). Został instruktorem triathlonu i trenerem mentalnym. Teraz pomaga innym zrobić to, co zrobił sam, będąc jednocześnie gwarancją sukcesu. Ten ktoś to ja. I co z tego, powiesz przewrotnie. Otóż to, że jeżeli zrobiłem to ja, możesz też zrobić to Ty. Niezależnie od tego, jaką masz kondycję, ile ważysz, czy biegasz, czy też nie – dam Ci wszystko, czego potrzebujesz do zmiany trybu życia, do cieszenia się życiem, zmiany sylwetki, lepszego samopoczucia. Jesteś wielka, jesteś wyjątkowa, możesz stać się inną, lepszą wersją siebie. Przy mojej małej pomocy. Twojego małego trenera fizycznego i mentalnego, którego zawsze zabierzesz ze sobą, zawsze dyskretnie wetkniesz w ucho i posłuchasz, kiedy nadejdzie euforia i wtedy, kiedy nadejdzie chwila zwątpienia. A za rok od dziś? Zgodnie z wszelkimi zasadami planowania celów (wyjaśnienie zanjdziesz w audiobooku): „NA MOJEJ ŚCIANIE CHWAŁY WISI ZDJĘCIE Z WAKACJI W BIKINI, Z OGLĄDAJĄCYMI SIĘ ZA MNĄ FACETAMI I PIĘKNYM, PŁASKIM BRZUCHEM” Nie myśl o pięknym ciele, nie myśl o kroplach morskiej wody spływających po Twej jedwabistej skórze, nie myśl o pożądliwym wzroku facetów pożerającym Twoje jędrne pośladki… Czy już zorientowałaś się, że to wszystko jest o krok? Po prostu kliknij, wrzuć na uszy MP3-jkę i zrób pierwszy krok. Odbierz audiobooka. I zacznij znowu cieszyć się życiem. Twój trener ze słuchawek. Dariusz Kowalski Autor to: Instruktor Triathlonu Ministerstwa Sportu Trener Personalny Sportów Wytrzymałościowych Akredytowany Coach ICI, 1000 godzin doświadczenia coachingowego Certyfikowany Trener NLP Johna Grindera źródło opisu: Helion źródło okładki: Helion