Anioł w majonezie - Leon Brofelt
- Dodał: administrator
- Data: 00:54 21-11-2018
- Kategoria: Informatyka i matematyka
Opowiadania Leona Brofelta zawarte w zbiorczym tomie "Anioł w majonezie" powstawały w różnych okresach. Dotyczą dziwacznych czasów PRL-u, ale nie tylko. Jest w nich wiele uniwersalnych prawd, a także zabawy z konwencjami. Na uwagę zasługuje intrygująca konstrukcja bohatera-narratora, którego postać łączy PRL-owskie opowiadania z części Miłe złego początki. Ów młody student powoli przeistaczający się w mężczyznę, zbuntowany (także wobec władzy komunistycznej) "współczesny niedostosowany" mimo formalnej dorosłości cały czas pozostaje nieco niedojrzałym erotomanem - włóczęgą. To XX-to wieczny sowizdrzał, trefniś i outsider, "niebieski ptak" bez swojego miejsca na ziemi. Na nic jednak zdała się żartobliwa konwencja przyjęta przez autora - kreacja ta dość szybko "przejadła mi się" i częściej budziła politowanie (a nawet rozdrażnienie) niż rozbawienie. Nie mogłam się bowiem oprzeć wrażeniu, że bohater, wszedłszy w sztuczną rolę beztroskiego kawalarza - seksoholika, został pozbawiony własnego "ja", a błaznując, maskuje tylko własne rozgoryczenie i poczucie pustki wewnętrznej. Na tym jednak nie koniec postmodernistycznej różnorodności upodabniającej zbiorek do mozaiki o wciąż zmieniającej się fakturze. Oprócz tradycji literatury sowizdrzalskiej i chwilami wręcz naturalistycznych opisów zgrzebnego PRL-u czy degrengolady dokonywanej przez "dziki kapitalizm", autor pragnie przypomnieć do bólu racjonalnemu człowiekowi końca wieku romantyczne przesłanie, iż "są rzeczy na niebie i ziemi, o których nie śniło się nawet filozofom". Dzięki obecności sfery irracjonalnej niektóre historyjki dosłownie w ułamku sekundy przeistaczają się w opowieści z dreszczykiem. Uderzające jest to, że wobec delikatnie tylko zasugerowanej pozarozumowej motywacji zdarzeń odbiorca czuje się "nowoczesnym pokonanym" - jest niby mądrzejszy niż jego przodek romantyk, a jednak zupełnie bezradny wobec sił, których nie zna, a tym bardziej nie kontroluje. Na wyróżnienie zasługuje na pewno kwiecisty język opowiadań, który przykuwa uwagę czytelnika i jest wartością samą w sobie. Autor świetnie włada tym narzędziem - pozwala odbiorcy delektować się słowem, błyska dowcipem, indywidualizuje język postaci i różnicuje styl. Gdy trzeba, jest on prosty (a nawet prostacki z kapitalnie wykorzystywanymi wulgaryzmami), w innym miejscu staje się podniosły lub przeciwnie - rubaszny, wręcz groteskowy. Wydaje się, że momentami autor umiejętnie stylizuje swe opowiadania na Gombrowicza, co z pewnością może sobie poczytywać za komplement. Zastrzeżenia wywołuje natomiast kompozycja dłuższych opowiadań - mianowicie zbyt długo trwa tam tzw. suspens, kiedy to ciekawie prowadzoną akcję nieznośnie wydłuża nadmierna drobiazgowość i rozgadanie narratora, co zamiast podtrzymywać napięcie przynosi jedynie znużenie. A gdy odbiorca, spodziewając się puenty na miarę misternie zbudowanej intrygi, wykazawszy maksimum cierpliwości, dobrnie wreszcie do końca, gwałtownie zderza się tak z banalnym lub mało prawdopodobnym, że aż zadziwiającym (cóż za paradoks!) rozwiązaniem fabuły. Pozostawiony z niedosytem finału czytelnik może mieć z kolei przesyt atakującej go zewsząd erotyki, którą wręcz aż ociekają te teksty. Nie przeczę, że jej odważna obecność - dodajmy: niemal w każdym opowiadaniu - bywa czasem atutem ubarwiającym treść. Musi jednak budzić zdegustowanie zawsze, gdy mało wyrafinowane sprośności niepostrzeżenie stają się głównym tematem utworu. U Leona Brofelta za mało go wtedy na opowieść erotyczną - nawet wątpliwej jakości - a za dużo, by po stronie odbiorcy nie wywołać niesmaku, a nawet zażenowania. Reasumując - ponowoczesne otwarcie umysłu na nowe, luźne podejście do lektury, gotowość na psikusy i niespodzianki często-gęsto serwowane przez autora to warunki konieczne, by czerpać autentyczną przyjemność z tego tekstu, bez narażania się na męki odczuwania czegoś w rodzaju ?uporządkowanego galimatiasu" czy nawet "dezintegracji percepcyjnej". Z recenzji "Groch z kapustą" Doroty Nowackiej Spis rzeczy: OPOWIADANIA Z KOŃCA WIEKU Pomysł (opowiadanie kryminalne) Pomyłka (opowiadanie autentyczne) W sanatorium (opowiadanie zaduszne) Kumulacja w Portkach (opowiadanie rodzinne) Anioł w majonezie (opowiadanie mistyczne z licznymi cytatami) Pociąg (opowiadanie jakoby prawdziwe) Romeo i Lukrecje (opowiadanie z drugiej ręki) Tapczan (opowiadanie nieprawdopodobne) MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI Jak zostałem literatem, czyli niemiłe złego początki Soso w przedszkolu Pierwszy i jedyny Nie musicie towarzyszu uważać Opaska na oku Z powodu kardynała Dziewczyna z warkoczami Wenus z jeziora Kalejty Posłowie Leon Brofelt - kilka słów o autorze i "Aniele w majonezie" Więcej informacji o autorze i jego twórczości można znaleźć na jego autorskiej stronie: PRZECZYTAJ RECENZJĘ źródło opisu: Helion źródło okładki: Helion
| kategoria | informatyka i matematyka | ||
| ISBN | 9788361184140 | ||
| data wydania | 4 maja 2012 | ||
| język | polski |
Rejestracja jest za darmo i jest bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto. Trwa to tylko 15 sekund!.
Podobne wpisy do Anioł w majonezie - Leon Brofelt
Mała Biblia dla małych Dzieci - Edicart Gruppo
Twoje pierwsze i niezapomniane spotkanie z Panem Bogiem. Przeczytaj i przekonaj się, jak bardzo Bóg Cię kocha. Przeczytaj o tym, jak: Bóg stwarza człowieka, Noe buduje Arkę, Izraelici idą przez Morze Czerwone, Dawid walczy z Goliatem, Jonasz sprzeciw...
Anioł Stróż nr 6 (190) czerwiec 2016
Przyłóż ucho do Ewangelii – br. Tadeusz Wracaj do tego świata [str. 2] Cenne za bezcenne [str. 3] Tato krzyżowiec? [str. 6] Poszłabym za Tobą [str. 7] Spotkał ktoś Jezusa – ks. Janusz Stańczuk Chłopiec z chlebami i rybami [str. 4] Dzieci Misji – s. U...
Premier i anioł - Ivan Klíma
kategoria hobby data wydania 2004 (data przybliżona) język polski ISBN 8308035728 liczba stron 224
Architektura włoskiego renesansu - Peter Murray
Architektura renesansowa, która pojawiła się około roku 1420 we Florencji w dziełach Brunelleschiego i Albertiego, osiągnęła swój szczyt w następnych pokoleniach wraz z pojawieniem się takich geniuszy dojrzałego renesansu, jak Bramante, Sanmicheli, S...
Anioł stróż - Dean Koontz
W zimowa noc, kiedy miała narodzić sie Laura Shane, rozszalała się potężna burza śnieżna. Wtedy po raz pierwszy w życie jeszcze nienarodzonej dziewczynki wkracza anioł stróż, który w cudowny sposób ratuje ją przed niechybną śmiercią. W następnych lat...
Zawsze przy mnie stój - Carolyn Jess-Cooke
Obok nas istnieje świat, którego nie dostrzegamy. Ktoś w każdej sekundzie walczy o Twoją duszę. Zamknij oczy i poczuj dotyk Anioła. Margot po śmierci wraca na ziemię jako swój własny Anioł Stróż. Od tej chwili będzie świadkiem wszystkich błędów, jaki...